wtorek, 30 września 2008

POMNIK GABRIELA NARUTOWICZA

pl. Narutowicza
Pomysł pomnika wysunęli w 1984 działacze Stronnictwa Demokratycznego Ochoty. Pierwszy projekt wykonał Tadeusz Łodziana: miał on 6 metrów z wykutymi jego zasługami naukowymi. Zebrano jednak ledwie 15 % pieniędzy i projekt zarzucono. Zamiast tego, 05.12.1992 położono na placu płytę z piaskowca z napisem: Na tym skwerze zostanie wzniesiony pomnik prezydenta Gabriela Narutowicza. 7 dni później wmurowano kamień węgielny, kiedy odczytano orędzie Lecha Wałęsy i odprawiono mszę w archikatedrze. W 2001 w Życiu Warszawy ukazał się list czytelniczki, która przypominała o konieczności wystawienia choćby popiersia Narutowiczowi. Zamiast projektu Łodziana powiększono popiersie wykonane przez Wittiga, które stoi w auli Politechniki Warszawskiej. Powiększenie wykonał Alojzy Nawrat. Odsłonięcie odbyło się 09.12.2002, w którym uczestniczyli Aleksander Kwaśniewski, marszałkowie Sejmu i Senatu, Lech Kaczyński, a pomnik poświęcił Józef Glemp, wzywając równocześnie do tolerancji. Pomnik nie budzi zachwytu: jest to tylko kopia, zresztą zbyt nieproporcjonalna do cokołu: na bardziej spektakularny pomnik zabrakło funduszy.

poniedziałek, 29 września 2008

ARCHIKATEDRA ŚCIĘCIA ŚW. JANA CHRZCICIELA

ul. Świętojańska 8
Dziś to mnie poniosło i dam Wam, moze mało strawne, ale niejako obszerne informacje o tym najważniejszym kościele w Polsce. A że materiału huk, podzieliłem to na spore kawałki. Zacząłem juz jakis czas temu od głazu przez kościołem. Dziś sama świątynia.
Na samym początku, w XIII\XIV w. istniała tu kaplica drewniana: znaleziono w czasie powojennej odbudowy modrzewiową belkę. Pod koniec XIII w. wzniesiono tu kaplicę murowaną, prawdopodobnie dzisiejsze prezbiterium. W 1339 odbyło się tu rozwiązanie sporu między Krzyżakami, a państwem Polskim, rozsądzony przez legatów papieskich. Istniała już wtedy szkoła parafialna bakalarza Hanki. Pod koniec XIV w. zaczęto wznosić świątynię gotycką, która w 1406, po przeniesieniu z Czerska, stała się kolegiatą. Świątynię ukończono z XVI w. Dobudowano wtedy trzy nawy, mury otoczono skarpami, a także świątynię przykryto spadzistym dachem. Zrobili sprowadzeni przez księcia Janusza ze Śląska budowniczy. W 1428 księżna Anna Kiejstutówna dobudowała kaplicę NMP, obsługiwana przez księży misjonarzy. Jakiś czas potem Stefan z Mniszewa Wodyński ufundował kaplicę pw. Najświętszego Sakramentu. W tym samym czasie warszawskie cechy fundowały w kościele swoje ołtarze; cech krawiecki opiekował się oboma ołtarzami NMP. Pod koniec XV w. dostawiono dwie kaplice: jedna św. Stanisława wystawiona przez Baltazara Bucholtza i kaplica Trzech Króli, gdzie mieściły się groby Baryczków. Obie kaplice rozebrano w XIX w. Anna Odrowążowa była jedną z ważniejszych ofiarodawczyń tego okresu; dzięki jej datkom położono nową posadzkę i ufundowała wieżę. Ona także ufundowała braciom, ostatnim książętom, płytę nagrobną wykonaną przez bliżej nieznanego Włocha. Zygmunt Stary, mimo, że rzadko bywał w Warszawie, uczynił sporo zapisów na rzecz katedry: utrzymywał organistę (od 1530), zrzekł się patronatu nad wikariuszami (od 1535), a od 1539 stale łożył na kościół. Dzięki staraniom królowej Bony w 1544 dziekan otrzymał prawo do święcenia sprzętów liturgicznych. Wszystkie sejmy RP otwierano nabożeństwem w kościele. W 04.03.1561 odbył się tu pierwszy synod: zdjęto klątwę z biskupa Stanisława Orzechowskiego (reformator, złamał celibat). W 1586 Bona zapłaciła 2200 zł za prace przy dzwonnicy architektom Hieronimowi Odolińskiemu i Bartłomiejowi Szpanerowi. W maju 1588 przez kilka dni wystawione były tu zwłoki Stefana Batorego, przewożone z Grodna na pogrzeb do Krakowa. Pod koniec XVI w. było w kościele ok. 15 epitafiów, z których większość została zniszczona w XIX w. W XVI w. powstała nowa kaplica św. Trójcy, na którą łożyli Stanisław i Jadwiga Razikowie. Kaplicę rozebrano w I poł. XIX w. Również w XVI w. pojawiło się wiele znaczących nagrobków: biskupa kujawskiego Mikołaja, kasztelana sandomierskiego Stanisława, braci Wolskich, kasztelana Bartłomieja Zaliwskiego, Łukasza Nagórskiego z synkiem, sekretarza królewskiego Jana Czapli, posła królewskiego do Turcji Adama Krzynieckiego, prezydenta Warszawy Mikołaja Aleksandra Filomeda.
W 1598 i 1607 świątynię spustoszył pożar, a w 1602, na skutek huraganu, runęła potężna wieża, która uszkodziła również pomnik wewnątrz. Dzięki pomocy Zygmunta III Wazy kościół odbudowano. W połowie XVII w. dobudowano kruchtę, wielki ołtarz (1611-8), nowy szczyt i chór, portyki. Zygmunt III prowadził tu również kapelę królewską, która w 1620 liczyła 60 osób; kosztowała ona 12000 florenów rocznie. W 1617 król ściągnął ze Szwecji nowe organy. Król dał kościołowi również bogate dary: złotą monstrancję, szczerozłoty krzyż, złoty kielich, patena, srebrne posągi św. Jana i św. Benona. Podobno niektóre z tych rzeczy król wykonał własnoręcznie. W tym samym czasie trójkątny szczyt świątyni otrzymał nowy wygląd, który przetrwał do XIX w. Na cokołach balustrady ustawiono pilastry korynckie i półkolumny z popiersiami (prawdopodobnie fundatorów: Zygmunta III i Władysława IV); na szczycie stały posągi zapewne Chrystusa, NMP, św. Marii Magdaleny i św. Jana Chrzciciela. Całość utrzymana była w stylu wczesnego baroku. Wykonawcą robót był niejaki Jan Włoch. Nieco później było wiele planów przebudowy kościoła: Giana Batisty Colombo, Gian Battisty Gisleniego... Ówczesnymi dobrodziejami katedry była również rodzina Baryczków: ufundowali m.in. nowy ołtarz w 1639, gdzie umieszczono cudem ocalały po huraganie, stary krucyfiks. W pierwszej poł. XVII. Dano nowe portale kaplicom św. Trójcy (czarny marmur, 2 pilastry ujmujące arkadę, trójkątny tympanon z kartuszem herbowym, podwieszone girlandy) i św. Stanisława (2 jońskie kolumny, arkadę wieńczył przerywany fryz, główka w zworniku i girlandy).Na pocz. XVII w. jedną z kaplic (św. Krzyża) ufundował również prawdop. Marsz. Wielki koronny Mikołaj Wolski, gdzie być może umieścił nagrobki swego ojca i stryja. W 1625 pochowano tu kawalera maltańskiego Bartłomieja Nowodworskiego. W 1672 kaplicę przejęło Bractwo Literackie; zmieniono jej wystrój i nazwano kaplicą Niepokalanego Poczęcia NMP. Z ponad 30 tablic nagrobnych okresu wazowskiego do dziś przetrwały 2: Adama Parżniewskiego i Wojciecha Baryczki. Zniszczone zostały płyty Stanisława Drewny (popiersie w tympanonie), burmistrza Pawła Zembrzuskiego (postać klęcząca, modląca się. Od dołu płytę zamykał herb), Mateusza Bolińskiego (podobna do Zembrzuskiego, tylko lepiej wykonana), kapelmistrza Asprillo Pecelliego (głowa z alabastru, niżej wazony z pochodniami, kartusz herbowy z wstęgami), spowiednika królowej Konstancji Pawła Gissy (rysunki do dwóch ostatnich wykonał prawdopodobnie G.B. Gisleni), referendarza koronnego, Remigiusza Zaleskiego (czarny marmur i alabaster; podwójne pilastry jońskie ujęte w woluty podpierały tympanon z kartuszem herbowym. Owalny portret w ramie z maskami zwojami. Na dole inskrypcja z czaszkami. Pozostałe nagrobki lub tablice to: burmistrza Jana Horlemusa (1641), kanonika i dworzanina Alberta Czaplicy (1642), kanonika Mikołaja Erlera (1645), Weroniki Gianotti (1633), Jakuba Gianotti (1647), proboszcza i nauczyciela dzieci Zygmunta III Aleksandra Jana Alancy ( 1648), sekretarzy królewskich Marcina Swierzyńskiego (1650), Stanisława Baryczki (1651) i Dawida Mintzera (1652) oraz dworzan Jana Gomera (1654) i Mariana Laufscheffera (1667).

W czasach zygmuntowskich co tydzień wygłaszał swe mowy Piotr Skarga do 1611, później, aż do 1634 kazania wygłaszał rubaszny, dowcipny, ale i odważny Fabian Birkowski. Potem parę lat kazania wygłaszał Maciej Sarbiewski, poeta jezuicki, piszący po łacinie. Po nim nastąpił Mateusz Bembus, świetny mówca, a jego kazania wydane drukiem dają duże pojęcie o ówczesnych obyczajach. 13.11.1631 odbył się tu drugi synod wezwany przez Jana Wężyka, gdzie ustalono zwyczaj obmywania 12 starcom nóg na Wielki Czwartek i przyjęto zasadę odprawiania obrzędów w całej Polsce na wzór Rzymu. Trzeci synod miał tu miejsce 18.11.1643. Ok. 1630 zawieszono w kościele 37 chorągwi zdobytych na Szwedach. 14.11.1632 podpisał tu pacta conventa Władysław IV, jako pierwszy w Warszawie; 03.05.1635 Władysław zrzekł się w katedrze pretensji do tronu rosyjskiego. W 1646 zamiast oficjalnego ślubu Władysława IV z Marią Gonzagą, nastąpiło tylko ich spotkanie w kolegiacie, bo król miał już wcześniej żonę. W 1648 pacta conventa podpisał Jan Kazimierz, w kwietniu 1651 nuncjusz papieski błogosławił króla prze wyruszeniem na wojnę z Chmielnickim (król dostał wtedy szyszak i miecz rzymski). 30.05.1660 nominację na abp otrzymał PierroVidoni, a potem także Mikołaj Prażmowski. 18.02.1673 odbyły się uroczystości pogrzebowe Jana Kazimierza. Wracający spod Wiednia podarował kolegiacie buńczuk turecki, gobeliny i dywany, a także ufundował stalle jako wotum za zwycięstwo: po 12 po każdej stronie, na przemian z herbem jego i królowej Marysieński. Sobieski podarował także srebrny strój na obraz „Przemienienia Pańskiego”. Pod koniec XVII w. projekt fasady przygotował Tylman z Gameren, nie zrealizowano go jednak. W 1688 Jan III Sobieski ufundował wieżę, jednak budowa jej kosztowała znacznie więcej i skończono ja dopiero pod koniec wieku. Sięgała 70 m i była nie lada wyczynem architektonicznym. W 1691 odbyła się tu ceremonia zaślubin Jakuba Sobieskiego z Jadwigą Elżbietą, księżniczką neubarską, a w 1964 ślub królewskiej córy Teresy Kunegundy z elektorem bawarskim Maksymilianem Emanuelem. Po śmierci Sobieskiego działy się w kościele straszne rzeczy: na mszy przedkoronacyjnej Franciszka Ludwika przeciwna mu szlachta zerwała baldachim z nad głowy kardynała Radziejowskiego. Potem kardynał musiał dobijać się do własnej świątyni, aby odśpiewać hymn dziękczynny za wybór Fryderyka Augusta (podwójna elekcja), gdyż biskup i dziekan zatrzasnęli przed nim wrota.
Odbyły się tu koronacje: Cecylii Renaty (12.09.1637 odbyły się zaślubiny z Władysławem, a dzień później jej koronacja), Eleonory Marii Wiśniowieckiej de domo Rakuskiej 19.10.1670 (królowa miała na sobie białą suknię atłasową, haftowaną w złote kwiaty, obszytą koronką i podbita gronostajem. Na niepudrowanych włosach niebieskie wstążeczki, pąsowa czapka aksamitna, gustowne naramienniki i piękny diament na piersi), Stanisława Leszczyńskiego i jego żony Katarzyny 04.10.1705 i Stanisława Augusta Poniatowskiego 25.11.1764 (do kościoła wpuszczano za biletami, od 8 rano czuwała służba, aby usadzić wszystkich na swoich miejscach. SAP przybrany był w piękną maskę, krótką kamizelkę srebrną, lamowaną złotem, podobny płaszcz i srebrne buciki jak u śpiewaków w teatrum. Na głowie kaptuza angielska z piórkiem). Na pocz. XVIII w. Stanisław Kleinpoldt Małopolski ufundował kaplicę na cudowny krucyfiks, który ocalał z kilku pogromów. Budowę kaplicy na miejscu starego skarbczyka skończono w 1716.Wykonawcą kaplicy jest prawdopodobnie artysta wysokiej klasy, Kacper Bażanka. W tejże kaplicy umieszczono w 1731 epitafium Jana Szembeka, który również sypnął groszem na kaplicę. W 1762 kaplicę wyremontowano kosztem hetmana Jana Klemensa Branickiego, malowidła na sklepieniu wykonał Plersch, a resztę ozdób wykonali artyści z Białegostoku. August III ufundował za swego panowania nowe dzwony z herbami królewskimi w 1739. Być może ich ciężar spowodował powstawanie rys na dzwonnicy, dość, że król wyasygnował pieniądze na skrócenie wieży w 1746 i wyremontowanie jej. W poł. XVIII w. przybyło nowe wyposażenie: ołtarz w kaplicy Literackiej (2 pary kolumn korynckich, wewnątrz obraz z tarczą i monogramem Marii pod koroną, a nad gzymsem scena koronacji NMP. Między kolumnami drewniane figury Ezechiela, Izajasza, Jeremiasza i Daniela), nowe wejście do zakrystii (rokokowy zegar z brązu otoczony z jednej strony przez Chronosa, z drugiej postać Boga Ojca wyprowadzającego świat; autorem portalu był Plersch). W 1752 zamówiono u Melchiora Gersztenberga nowe tabernakulum. W 1753-5 wyremontowano dach kościoła, gdyż spadające kawałki dachu mogły komuś uczynić krzywdę. W 1755 konsekrowano tu kanclerza królowej, Antoniego Erazma Wołłowicza. W 1763-6 kościół uzyskał przybudówkę piętrową, w której miejsce znalazły zakrystia kanonicka i wikarycka na parterze, a na piętrze skarbiec i biblioteka. Pracę wykonał Jakub Fontana, który zresztą wykonał projekt całkowicie nowej fasady i wnętrza, nie wykonany. W tym okresie epitafia i tablice nagrobne otrzymali: burmistrz Aleksander Czamer (1703), żona pisarza skarbowego ceł Ludwika Leśniewska (1719), burmistrz Franciszek Gerard (1729), biskup inflancki i kamieniecki Bronisław Hozjusz (1738) i członkowie Bractwa Literackiego: Feliksa Harbaszewskiego (1752) i Kazimierza Łysogórskiego (1760), a także malowane epitafium kanonika Bonawentury Turskiego (1750).
Za czasów SAPa, oprócz Fontany, nowe projekty kościoła przedstawili również August Moszyński, Dominik Merlini, Efraim Schroeder, Jakub Kubicki. 5.05.1785 paliusz arcybiskupi otrzymał ostatni prymas RP, Michał Poniatowski. W katedrze, 1791 zaprzysiężono Konstytucję 3 Maja. W 1768 stanął tu pomnik nagrobny bankiera Piotra Riaucourta. Pierwszym biskupem 21.12.1799 został prałat Józef Bończa Miaskowski. W 1806 Napoleon kazał wywieźć obraz Palmy Młodszego „Wskrzeszenie Piotrowina”, aby uzupełnić zbiory Luwru; Bacciarelli namalował w zamian obraz o podobnym układzie. W 1820 obraz zwrócono, a malowidło Bacciarelliego umieszczono w bocznej kaplicy, co okazało się złym pomysłem ze względu na słabe światło. 26.02.1807 odbyła się tu uroczysta msza za oswobodzenie spod okupacji pruskiej, a 21.06.1807 świętowano zwycięstwo Napoleona pod Friedlandem i zdobycie Królewca, w listopadzie za to witano Te deum księcia warszawskiego Fryderyka Augusta. 20.06.1815 ogłoszono w katedrze założenie Księstwa Warszawskiego, odczytano manifest cara Aleksandra I i zrzeczenie się praw do tronu Fryderyka Augusta. Na pocz. XIX w. powstały plany wyburzenia zabudowań między zamkiem a kościołem w celu lepszej jego ekspozycji. Plany wykonywał w 1822-3 Karol Majerski, ale że skończył w 1828, czyli po śmierci namiestnika Zajączka, nie zrealizowano tych planów. W 1823 projekt nowej fasady wykonał Hilary Szpilowski. We wnętrzu przeprowadzono również zmiany: w kaplicy Mansjonarzy ustawiono w 1820 nagrobek Bacciarelliego i jego żony, Fryderyki z Rychterów; Projekt nagrobka wykonał Szpilowski. Dwa lata później nagrobek przestawiono na bok i postawiono na środku chrzcielnicę z 1634. Dodatkowo doszły epitafia i nagrobki Andrzeja Boboli, burmistrza Franciszka Witthoffa, kamień grobowy prymasa Kazimierza Czartoryskiego i nagrobek wojewody malborskiego Franciszka Bielińskiego, a pod nim medalion z wizerunkiem jego syna, marszałka Kazimierza Bielińskiego. W 1822 odmalowano ściany, pozłocono ołtarz i rzeźby stalli. Powieszono również portret prymasa Poniatowskiego Giacomo Raffaelliego, a rok później portret abp gnieźnieńskiego Ignacego Raczyńskiego, wykonany przez Ludwika Fuhrmanna z Poznania. Wisiał tu również portret biskupa Onufrego Okęckiego pędzla Jana Chrzciciela Lampiego. 7.04.1826, wokół katafalku wykonanego przez Jakuba Kubickiego, odbyła się msza żałobna za cara Aleksandra I; wewnątrz w uroczystości uczestniczyło 2000 osób, 250 chórzystów, a orszak w ściśle określonej kolejności przeszedł ulicami z popiersiem cara. Specjalne requiem napisał Józef Kozłowski; uroczystości zakończyły się dopiero 12.04. 24.05.1829 witano tu nowego cara, Mikołaja I z zoną. 300 osób wykonało specjalny hymn napisany przez rektora Elsnera i hymny Soliwy. Tutaj umieścił Słowacki akcję powieści Kordian. Wprawdzie car Mikołaj podarował drogocenności kościołowi, ale po detronizacji w 1831 zostały one zabrane. W 1829 w kaplicy Literackiej powieszono nowe organy Rafała Ostrowskiego. Około tego czasu przeniesiono z klasztoru bernardynek nagrobek podskarbiego królewskiego Stanisława Warszyckiego i jego żony Zofii. Wymagający gruntownego remontu kościół przebudowano w latach 1837-40 wg proj. Adama Idźkowskiego; rozebrano południową kaplicę, a fasadę przekształcono w stylu angielskiego neogotyku. Pierwszy dał pieniądze, 150000 zł na remont, namiestnik Iwan Paskiewicz. W kwietniu 1837 świątynię czasowo zamknięto. Konstanty Hegel wykonał z kamienia ambonę w stylu gotyckim z postaciami 12 apostołów; Hegel wykonał również nowe ołtarze. W czasie remontu zawalił się jeden z filarów, o mało nie niszcząc pomnika Małachowskiego. Okazało się, że jest duża potrzeba wzmocnienia filarów i zmniejszenie dachu, zbyt wysokiego. W 1841 ustawiono postacie świętych ojców kościoła, wykonanych przez Ludwika Kaufmanna z gipsu. Nową balustradę oddzielającą nawę od prezbiterium i przy organach odlano w zakładach braci Evans. Same organy wykonał saksończyk Wilhelm Bredow, miały 4 klawiatury i 52 głosy. Na koniec prac wewnątrz wymieniono mury fasady, gdyż odeszła ona od reszty ścian. Dodano nową posadzkę z marmuru i asfaltu, nowe żyrandole i świeczniki, a w lewej nawie znalazły się nowe ołtarze: Zdjęcie Z Krzyża z obrazem Aleksandra Kolkulara i Trzej Królowie z obrazem Franciszka Pfanhausera; w prawej nawie stanął ołtarz Zesłanie Ducha Świętego z obrazem Bonawentury Dąbrowskiego. 24.12.1840 uroczyście otwarto wyremontowany kościół. Poświęcono ołtarze, specjalną muzykę do Nieszporów napisał sam Józef Elsner. Pozostałe 3 kaplice wewnątrz skończono remontować w 1841 i wtedy również ukończono organy. W 1843 przeniesiono tu z rozbieranego kościoła Bernardynek grób zmarłego w 1634 Zygmunta Kazanowskiego, a także umieszczono epitafium zmarłego w 1838 pierwszego metropolity warszawskiego Stanisława Choromańskiego. W 1843 zakończono dopiero prace przy fasadzie w stylu gotycko-angielskim. W 1846 dodano epitafium abp warszawskiego Szczepana Hołowczyca, wykonane przez Konstantego Jakubowskiego. W 1849 wyremontowano również dzwonnicę. W 1851 podjęto dalsze drobne prace remontowe. W ołtarzu kaplicy Literackiej umieszczono obraz NMP Rafała Hadziewicza i epitafium prymasa Jana Woronicza (wyk. Ksawery Kaniewski). Samą kaplicę Literacką wyremontowano w 1859-60: dodano 13-głosowe organy Mateusza Mielczarskiego i zawieszono 2 portrety Hadziewicza: Michał Korybut i Jan III Sobieski. 15.10.1861 przy okazji uroczystości pogrzebowych abp Fijałkowskiego uczczono rocznicę śmierci Kościuszki, na która władze carskie nie chciały się zgodzić. Dekoracje kościoła i katafalk Fijałkowskiego wykonał Podczaszyński przy współpracy z Dietrichem. Jednak 15.10 ludzie wyszli tłumnie uczcić pamięć Kościuszki, ale kościół został otoczony przez wojsko, wraz z Bernardyńskim. Pierwszych siłą wojsko wyprowadziło wiernych z kościoła bernardyńskiego, część z nich przysłano do św. Jana. Dopiero ok. 3 w nocy, kiedy otwarto drzwi dla wpuszczeniu ludzi z wodą, wraz z nimi weszło wojsko i wyprowadziło ludzi do Cytadeli, ogółem 1678 osób. Kościół na znak protestu zamknięto i otwarto dopiero w 16.02.1862.
W 1863 dodano epitafia burmistrza Jana Dekerta i jego syna, biskupa halikarnaskiego, również Jana. Pomniki wykonał Henryk Statler. W 1864 kościół wymagał znów gruntownego remontu, który przeprowadził Józef Dietrich. Przy okazji rozebrano zniszczone organy Bredowa, które zastąpiono nowymi Mielczarskiego. W 1865 przysłano z Rzymu płaskorzeźbę Bolesława Syrewicza Chrzest Chrystusa w Jordanie. W 1866 na skutek różnych plotek, namiestnik Berg nakazał sprawdzenie tajemniczych podziemi katedry, o których mówiono, że prowadzą do zamku; jednak w czasie remontu Idźkowskiego większość przejść zasypano, w czasie poszukiwań znaleziono tylko sporo szczątków ludzkich i grób małżeństwa Bacciarellich. W 1867 jedna z mieszkanek miasta podarowała katedrze obraz Jabłońskiego św. Jan Kanty. W 1873 Podczaszyński wykonał remont kaplicy Pana Jezusa, w tym samym czasie wykonano konserwację krucyfiksu. W 1875 hr. Adela Łubieńska podarowała okno malowane na szkle poświęcone pamięci jej rodziców; przedstawiało ono scenę złożenia Chrystusa do grobu, wzorowaną na obrazie Annibala Carraciego. Kolejne podobne okno z wizerunkiem św. Pawła Apostoła umieszczono tu w 1887, a następne z Janem Chrzcicielem w 1889. Oba wykonano w warsztacie Marii Łubieńskiej. W 1885 w pobliżu odnalezionego grobu Bacciarellich wmurowano tablicę ku czci Pincka wykonaną przez Syrewicza. W 1887 odświeżono również pomniki i zainstalowano urządzenie wentylujące oraz zabezpieczono ściany. W 1891 z lewej strony dobudowano do kruchty kaplicę przedpogrzebową w stylu neogotyckim, wg proj. Konstantego Wojciechowskiego. Zawieszono również wtedy dzwon przetopiony ze starego z 1671. W 1894 pod kierunkiem Dziekońskiego i Zygmunta Twardowskiego wyremontowano ołtarz główny, nad lożą królewską wybito zamurowane kiedyś okno, a 2 malowane otrzymały nowe oprawy szklane. Pod koniec XIX w. zainstalowano tu oświetlenie gazowe, dzięki fabryce odlewów Rudzkiego, która podarowała potrzebną ilość rur. W 1898 w kaplicy literackiej umieszczono epitafium prałata Rocha Filochowskiego, wykonane przez J. Sikorskiego z portretem na blasze pędzla Ludwika Kurelli. W 1899 wyremontowano kaplicę Literacką za koszt 3500 srebrnych rubli, a w 1904 w ołtarzu umieszczono nowy obraz Leona Biedrońskiego na pamiątkę 50-letniego jubileuszu ogłoszenia przez Piusa IX dogmatu Niepokalanego Poczęcia NMP. W 1901-3 odnowiono fasadę, z której tynk odpadał płatami; sprowadzono z Dolnego Śląska cegłę i pozłocono Jezusa na szczycie fasady. Równocześnie przebudowano kruchtę wg wymagań gotyku nadwiślańskiego i ustawiono tam dar latarników warszawskich Józefa i Franciszka Serafickich z 1905. Projekt przeróbek wykonał Hugo Kuder, a prace prowadzili Józef Norblin (rzeźbiarskie), Władysław Czosnowski (mularstwo), Maksymilian Horn (ciesielstwo i stolarka) i Stanisław Zieleziński (okucia). Koszt remontu to ok. 56000 rubli srebrnych. W 1908-9 wykonano następny remont wnętrza. Zreperowano również poddasze, gdzie złożone były kości mamuta. W 1919 konsekrowano tu Achillera Rattiego (późniejszy Pius XI) na biskupa nuncjusza papieskiego; aktu konsekracji dokona l abp Kakowski. W 1921 ustawiono w kościele pomnik Szyllera, upamiętniający poległych za ojczyznę w czasie I wojny. W latach ’20 XX w. Pius Weloński wykonał dwa pomniki nagrobne dla kościoła: Zygmunta Felińskiego i Teofila Chościaka Popiela. W 1926 fasadę wyremontowano ponownie pod kierunkiem Hugo Kudera i współpracy rzeźbiarza Adama Karniewskiego. W 1937 wstawiono nowy witraż proj. Antoniego Michalaka przedstawiający św. Stanisława.
W 1939 część zniszczeń spowodowały pociski, a część pożar, trwający kilka dni. Zniszczyły sie zupełnie organy, a nawet stopił dzwon na dzwonnicy. Zimą 39\40 Jan Zachwatowicz prowadził prace konserwatorskie; fasada nosiła ślady pożaru i brakowało kilku rzeźb, jednakże kościół nadal pełnił swe funkcje. 02.08.1944 pośród powstańczych barykad zapaliła się plebania. 13.08 hitlerowcy przy pomocy granatników próbowali wedrzeć się w głąb Starego Miasta, jednak katedra pozostała w rekach powstańców. 17.08 zapalił się dach od pocisków artyleryjskich. Spłonął on doszczętnie wraz z kaplicą Literacką, prezbiterium, stallami, ołtarzem głównym wraz z obrazem Palmy. Nad środkowa nawą zawaliło się sklepienie, a cudowny krucyfiks zdjęto i schowano w podziemiach kościoła św. Jacka. Kościół długo nie zostawał zdobyty: pewnego dnia do środka wtargnęło ok. 40 SS-manów, których wybito co do jednego, innego dnia hitlerowcy próbowali 6 razy zdobyć katedrę, jednak nie udało im się. 27.08 powstańcy musieli się wycofać ze świątyni; księża uratowali część wyposażenia. Po zakończeniu powstania hitlerowcy wysadzili to, co pozostało z katedry.
Kościół zaczęto odbudowywać w 1947. Wywieziono 4000 m2 gruzu i wydobyto resztki pomników, grobowców, malowideł i ołtarzy. Jedyną ocalałą kaplicą okazała się kaplica Baryczkowska, jednak w 1947 wichura zawaliła część sklepienia. 11.04.1949 jednakże, po zawieszeniu ocalałego krucyfiksu w kaplicy, kościół zaczął znów działać. W tym samym czasie odbudowywano resztę świątyni. Używano cegły gotyckiej, częściowo uzyskanej z ruin, częściowo wypalanej specjalnie w Bydgoszczy. Prace prowadził Jan Zachwatowicz, a kierownikiem robót był Stanisław Marzyński. Kościół odbudowano w stylu gotyku mazowieckiego dzięki decyzji kardynała Augusta Hlond. W 1948 odbudowano kaplice Literacką, w 1949 ustawiono słupy i podwieszono specjalną żelbetonową konstrukcję dachu proj. Stanisława Hempla. W 1950 skończono dzwonnicę i szczyt fary. W 1951 pokryto dach specjalną dachówką, sprowadzoną z Bydgoszczy. W 1952 oddano katedrę w stanie surowym.

No i kto to przeczytał, ręka do góry!! :))))

niedziela, 28 września 2008

SOLIDARNOŚĆ WALCZY

ul. Promyka 3
Pod ta tablicą zabezpieczony jest jeden z bardzo nielicznych ocalałych znaków "Solidarność Walczy", jakie malowano po wprowadzeniu stanu wojennego w grudniu 1981. Znak bazował na znanej z II wojny swiatowej kotwicy 'Polski Walczącej'. Napisł wychynął spod otynkowania jakiś czas temu i mieszkańcy Kepy Potockiej wraz z firmą Thyss zabezpieczyli napis szklaną taflą. W czasach, kiedy spółdzielnie raczej zamazują zabytkowe napisy np. z II wojny swiatowej o rozminowaniu budynku, uwazajac je za bazgroły i grafitti niewyzytych małolatów, taką inicjatywę należy uznać za wielce budującą!

sobota, 27 września 2008

ŹRÓDEŁKO PONIATOWSKIEGO

Park Traugutta przy ul. Zakroczymskiej.
Na ścianie tablica w jęz. łacińskim: Stanisław August w trosce o zdrowie publiczne to źródło odnowić polecił w roku 1771. Tablicę wykonał Michał Dollinger. W 1834 wodozbiór poprawiono i jeszcze raz obudowano: oryginalna tablica została wewnątrz, nową przytwierdzono po stronie południowej.

Pierwsza, drewniana budowla powstała na pocz. XVII w., a murowany wodozbiór powstał w 1772 prawdopodobnie wg planów Jakuba Fontany, jako pozostałość starej zabudowy Zakroczymskiej. W 1834-6 przebudowano go nieco wg proj. Henryka Marconiego. Mieści się tu czynne źródło, znane już w XV w. Botanik królewski Christian Heinrich Erndtel stwierdził, że jest to najlepsza woda w mieście. Ma ono związek z legendą o księciu mazowieckim i jeleniu: zapalony łowczy, podczas polowania natknął sie na wspaniałego jelenia. Począł go gonić, bo koniecznie chciał wspaniałego zwierza ustrzelić. Niestety w któryms momencie jeleń zniknął księciu z oczu, a on sam zorientował się, że nie wie, gdzie jest. Po jakimś czasie dotarł do potoku i zaczął iść wzdłuż niego. Po chwili natknął się na pijącego jelenia, którego tak zawzięcie scigał. Juz wymierzył strzałę, juz miał ją wypuścić, kiedy jeleń popatrzył na księcia, odbiegł nieco i obejrzał się za siebie, jakby chciał powiedzieć księciu "Chodź za mną'. Książę opuścił strzałę i podążył za jeleniem, który wyprowadził go na drogę do zamku. Z wdzięczności książę zabronił polować na jelenie, coby nikt nie uszkodził jego wybawiciela. Stanisław August Poniatowski, wiele wieków później, usłyszał historię i bardzo mu sie ona spodobała; kazał więc w domniemanym miejscu spotkania wystawić takie oto źródełko, na pamiętkę tego zdarzenia. Kolejną renowację przeszło na pocz. XXI w. Odnawiano go jeszcze w 1931-3 wg proj. Stanisława Płoskiego i Andrzeja Węgrzeckiego, po wojnie restaurowano w 1959.Obecnie służy jako smietnik, melinę narkomańską i myjnię dla bezdomnych, oraz forum sprayowe dla kibiców Legii i Polonii...

Jedno z przyjemniejszych miejsc jest brudne i smierdzące, mimo, ze niedawno zostało odnowione. Jak dla mnie to skandal.

piątek, 26 września 2008

PODSTAWA POD DZIAŁKO PLOT

Jest taka jedna, nienazwana jeszcze ulica w Warszawie, odchodząca od Łopuszańskiej, na którą wychodzą tyły posesji ulicy Kolneńskiej. Tam właśnie niedawno Mazowieckie Stowarzyszenie Miłośników Historii Szaniec odkopało na dawnych polach AGRIL-u podstawę pod działo przeciwlotnicze. Z niemałym trudem zresztą. I oby więcej takich inicjatyw!!!
Działo to, Leichte Flak baterie Warschau Okęcie, powstało ok. 1941. Dzialo uzbrojone było w 6 dział czterolufowego, sprężanego Flak Vierling 38 o kalibrze 20 mm. Dowódcą był kpt. Steinfeldt. Działo zlikwidowali sami hitlerowcy, jednak zwróćcie łaskawie uwagę, ze śruby są dokręcone idealnie, nic nie jest urwane i zniszczone. Mieli zamiar tu wrócić??

PS: podziękowania dla Kuby z Szańca za pomoc :)

czwartek, 25 września 2008

KOŚCIÓŁ MATKI BOSKIEJ RÓŻAŃCOWEJ

ul. Wysockiego 8
Budynek powstał w 1957-60 wg proj. Kazimierza Białkowskiego, zgodnie z zaleceniami Zdzisława Mączeńskiego, na fundamentach starej budowli, kościółka sprzed wojny, który służył robotniczym mieszkańcom Bródna i Annopolu i Pelcowizny. Kościół został konsekrowany w 1964 przez samego kardynała Wyszyńskiego.

Ten stary kościół był najpierw drewniany, powstał w 1909 dla miejscowej ludności, kiedy jeszcze Wysockiego nazywała się Białołęcką. Parafia została erygowana tu w 1913 przez kardynała Kakowskiego. W latach '30 kościółek stał się za mały i arch. Mączeński wykonał projekt koscioła murowanego; do wybuchu wojny powstał zelbetonowy szkielet, który zreszta podupadł w czasie wojny.
Dla mnie ten kościółek, choć właściwie sprawy wiary mnie nie interesują, to jednak ma swoiste znaczenie. Zostałem tu ochrzczony, przyjąłem komunię, świadkowałem na slubie przyjaciół... Kawał mojej historii :))

środa, 24 września 2008

BUDYNEK BIUROWY INTERNATIONAL BUSINESS CENTER II

ul. Armii Ludowej 14
Właścicielem budynku jest Accession Fund SICAV z siedzibą w Luksemburgu. Pierwsza część została zakonczona w 2002, drugą oddano w czerwcu 2007. Głównym projektantem jest pracownia Architecture (wcześniej znana jako Denton Corker Marshall). Budynek ma 12 pięter, 58,5 metra wysokości i kubaturę 19.400.000 m2. Jest tu własna centrala telefoniczna, obsługujaca do 6.000 cyfrowych numerów. Jest tu równiez oczywiście klimatyzacja. Główne firmy mieszczące się w budynku to Pricewaterhouse Coopers, Saab, Avon, Samsung, Provident, Bank Pocztowy, Citibank... W 2008 budynek otrzymał nagrodę za najlepszy biurowiec '08 w konkursie International Herald Tribune.

wtorek, 23 września 2008

TAJEMNICZE OKNO

Tajemnicze okno mieści się w budynku przy Podczaszyńskiego 5, araz obok przystanku autobusowego.
Od ponad roku, co jakiś czas w oknie pojawiają się napisy o tajemniczej treści. Czasem nie ma ich w ogóle (jak dziś), czasem są w typie tych na zdjęciach, choc bywają dramatyczniejsze. Tajemnica dla dedektywa normalnie.

poniedziałek, 22 września 2008

STARY KOŚCIÓŁ MARIAWICKI

ul. Wolska 186
Jakiś czas temu pisałem już o nowym kosciele mariawitów. Prezentowany na zdjęciach budynek jest poprzednim pod wezwaniem Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. powstał w latach 1912-16.

Stoi po drugiej stronie cmentarza mariawickiego, od wjazdu na pętle tramwajową ze strony reduty.

niedziela, 21 września 2008

CENTRUM INFORMACJI EUROPEJSKIEJ

ul. Krucza 38\42
Dzisiejszy, monumentalny trzeba przyznać budynek powstał w latach '50 (jakos nie mogę natrafić na konkretny rok i projektanta. Ktoś wie??) na miejscu m.in. domu Granzowa, który zbudował dla niego w 1845 sam Marconi. Jednak II wojna i Powstanie Warszawskie pozostawiły na Kruczej ok. 10% zabudowy. W ogóle skąd nazwa ulicy?? Żadne ptaki tu nie latały stadami, o nie...:) Nazwa pochodzi od kruczoczarnej ziemi jaka zalegała na ulicy (czy raczej wtedy drodze między włókami...).

piątek, 19 września 2008

XI AKCJA GTWb - KOMUNIKACJA MIEJSKA

W związku z akcją GTWb postanowiłem powrócic do korzeni, czyli do początków komunikacji miejskiej w Warszawie, czyli do XIX wieku. Ten pojazd przyłapałem pod św. Anną jak za dawnych lat, kiedy nawet nie było tramwajów konnych. Pojazdy te kursowały Traktem Królewskim w kierunku Łazienek, mnóstwo osób wysiadało przy Dolinie Szawjcarskiej, ówczesnym centrum rozrywki, gdzie latem można było zaznac ochłody w cieniu drzew, posłuchac muzyki, pobawic się w serso, czy coś, a zimą działało lodowisko z wypozyczalną łyzew... W drugą stronę omnibusy, czy karety jeździły w kierunku pl. Bankowego i dzisiejszego ronda Dmowskiego, czyli na Marszałkowską. Co jakiś czas instytucje wystawiają owe pojazdy na trasę, mozna sie nimi przechjechać od swięta...
A ciekawe czy jest jeszcze ktoś kto pamieta, jak tramwaje jadące Krakowskim Przedmieściem zakręcały w widocznym na zdjęciu miejscu i jechały na wiadukt Pancera...???

STACJA KOLEJOWA WARSZAWA URSUS

Stacja mieści się między ulicami Traktorzystów a Wiosny Ludów, jest to część tzw. węzła kolei łódzkiej.
Sama linia kolejowa powstała w 1845 jako tory Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej, a w 1865 trasa dalsza, łącząca przemysłową juz wtedy Łódź z koleją Warszawsko-Wiedeńską. Pierwsze pociągi ruszyły rok później; była to trasa Wtedy jednak nie było tu zadnej potrzeby budowy stacji, dopiero rozwój miejscowości takich jak Skorosze, Gołąbki, Szamoty i Czechowice, scalone potem w jeden organizm i budowa fabryki traktorów Ursus dały impuls do tego, aby zbudować tu stację.

Stacja, co mozna rozpoznać po architekturze, pochodzi z tego samego kresu i została zaprojektowana przez tych samych ludzi, co linia w kierunku Otwocka. Jest równiez dość zapyziała i brudna, jak większość warszawskich stacji... A jak pada deszcz, to juz w ogóle rozpacz i deprecha...

czwartek, 18 września 2008

DOMY SZEREGOWE PRZY TUCHOLSKIEJ

ul. Tucholska 2-16
Domy po stronie parzystej powstały w końcu lat '20 XX w. wg proj. już wtedy popularnego Kazimierza Tołłoczki. Jeden segment to, jak widać, trzy osie o oknach różnej wielkości. Od przodu moze nie wyglada to rewelacyjnie, ale za to z tyłu...! Są małe ogródki, gdzie m ozna posadzic pare kwiatków! Tak powaznie mówiąc, to jest to bardzo ciekawy przykład modernizmu i zapewne dobrze sie tu mieszka, na zapleczu pl. Wilsona (czy tez Bankowego, jak go zwą ostatnio złośliwcy:P)
Na stronę nieparzystą pozwolę sobie spuścic zasłonę milczenia, bo sterczą tam brzydkie garaże i śmietniki...

środa, 17 września 2008

POMNIK PAMIĘCI POWSTAŃCÓW MOKOTOWA

ul. Dworkowa, na skraju parku Morskie Oko
Pomnik poświęcono przede wszystkim zołnierzom AK Zgrupowania Baszta, ale i wszystkim innym powstańcom walczącym na Mokotowie, którzy zostali zamordowani przez hitlerowców juz po kapitulacji powstania warszawskiego.

wtorek, 16 września 2008

OSIEDLE DOMKÓW NA LUBOMELSKIEJ

Ulica Lubumelska jest na zapleczu Podczaszyńskiego. Ta część zabudowana jest domkami modernistycznymi zbudowanymi w 1935-9 na gruntach Banku Gospodarstwa Krajowego. Pod numerem 19 mieszkał niejaki Herod: farmaceuta, pisarz prac w temacie chemii, biologii, medycyny i farmacji, redaktor Wiadomości Farmaceutycznych i autor poradnika „Wino włoskie Vermouth”.

poniedziałek, 15 września 2008

SYRENKA

Stoi przy wjeździe na most Świętokrzyski. Została odsłonięta 29.06.1939, wykonany przez Ludwikę Nitschową, a modelką była poetka Krystyna Krahelska, która zginęła w Powstaniu Warszawskim i napisała Hej chłopcy, bagnet na broń. Początkowo, projekt zakładał posąg z zielonego szkła ustawiony w rzece i podświetlany. Jednak z powodu braku funduszy zostano przy odlewie z brązu, pięciokrotnie mniejszą. Nie zrealizowano również rzeźb zrywających się do lotu mew i wynurzających się z wody ryb. Gotowe modele i odlewy zostały zniszczone w czasie okupacji.
Odsłonięcie pomnika odbyło się bez uroczystości w dość dziwnych jak dla takiego symbolu okolicznościach. Po wojnie, choć nie zniszczona, została zrewitalizowana przez firmę Bracia Łopieńscy w 1949, która wykonała również pierwszy odlew. W 1966 odnowiono basen z wodotryskiem, który zdemontowano w 1980. W 1996 firma Orbis Casino, używając specjalnych preparatów dla zachowania zielonej barwy pomnika. W 2001 jedna z wspólnot mieszkaniowych wystąpiła o przeniesienie Syrenki na pl. Konstytucji, ale miasto się nie zgodziło.

W 2002 Gazeta Wyborcza napisała artykuł o tragicznym stanie pomnika, stojącego w krzakach na brzegu Wisły, zdewastowanego i zapomnianego. I dobrze, ze poprawili i naprawili, bo ta Syrenka jest wizytówką miasta i mimo, ze nie jest tak często odwiedzana jak ta na Rynku, to jest równie piekna i w równie pięknym otoczeniu :)

niedziela, 14 września 2008

POMNIK BOHATERÓW POWSTANIA WARSZAWSKIEGO

pl. Krasińskich
Pomysł pomnika wysunął 18.09.1980 Marian Pyzel ze Staromiejskiego Koła Terenowego PTTK. Pół roku później powstał Społeczny Komitet Budowy Pomnika Powstania Warszawskiego 1944. Lokalizację wybrano w telewizyjnym sondażu. Założono konto, na które ludzie wpłacali pieniądze: zebrano 22 mln zł. 15.02.1983 ogłoszono konkurs, ale spośród 65 prac nie wyłoniono zwycięzcy: ani jury, ani społeczeństwu nie spodobał się żaden z projektów (wystawiono je w Muzeum Narodowym). W drugim etapie wybrano projekt Piotra Rzeczkowskiego, studenta V-go roku ASP i Marka Ambroziewicza. Projekt przedstawiał mur i wybiegających za niego powstańców i część drugą, gdzie ludność cywilna chowała się w mur. Prasa zaczęła jednak zmieniać nazwę pomnika na Bohaterów i rozgorzała kłótnia o nazwę. W rezultacie Komitet zawiesił działalność i rozpisano w 1984 nowy konkurs. Z 3 prac wybrano projekt Budyna i Kućmy. Po pewnych poprawkach projekt został zaakceptowany w 1985.

31.07.1984 położono kamień węgielny i wmurowano akt erekcyjny. Rzeczoznawcy negatywnie ocenili jednak projekt. Na placu wystawiono makietę 1:1 i prezydent miasta zaakceptował go, pomimo dużego protestu SARP i innych instytucji i osób publicznych. Twierdzono powrót do wzorców socjalistycznych, że jakiekolwiek postacie będą nie na miejscu, że czci jedynie poległych za wolność miasta, a nie sam zryw narodu. W rezultacie rozpisano nowy konkurs 17.03.1988, ale na skutek protestu uczestników Powstania, że za długo już czekają na ten pomnik, minister kazał go zbudować. Odsłonięty został w 45. rocznicę wybuchu powstania 01.08.1989, wg projektu Wincentego Kućmy i Jacka Budyna ze składek narodowych.
Sam pomnik przedstawia dwie grupy: pierwsza wybiega spośród kamienic, uzbrojona i umundurowana w jakikolwiek sposób, druga grupa przedstawia ewakuację żołnierzy na Żoliborz i do Śródmieścia kanałami.

sobota, 13 września 2008

KAMIENICA NOWOPRASKA

Ul. Wileńska 13
Kamienica powstała pod koniec XIX w., eklektyczna, z dekoracjami barokowymi, renesansowymi i empire. Tak (no moze nieco bardziej zadbanie) wyglądała na przełomie wieków jedna z głównych ulic Pragi. Zaraz po wojnie, przez krótki czas kamienica pełniła rolę ambasady ZSRR, z uwagi na to, ze Praga nie była zniszczona po wojnie i tu mieściło się serce miasta.

piątek, 12 września 2008

POMNIK AMERYKAŃSKICH BOKSERÓW

Stoi przed stadionem Skry, ul. Wawelska 5
Pomnik jest poświęcony Amerykańskiej reprezentacji bokserów, która leciała na mecz z reprezentacją Polski. Samolot linii LOT nr 007, w którym leciała również Anna Jantar, rozbił się 14 marca 1980 na terenie fortu Okęcie. Samolot był na tyle stary, że zwyczajnie silniki rozyspały się.

Członkowie reprezentacji bokserskiej USA: Andersen Kelvin, Bland Joseph, Harris Walter, Johnson Tom, McCoy Andre, Palomono Paul, Payton Byron, Pimenthal George, Robinson Richard, Robies Junior, Rodriguez David, Steeples Lemuel, Stewart Jerome, Wesson Ray, Wesson Dolores, Young Lonnie, Callahan Bernard, Clayton Gary, Lindsey Byron, Radison John, Smigiel Steve, Chavis Elliot
Napis na postumencie brzmi: "Utraceni lecz nie zapomniani. Pokonani nie w walce lecz przez los"

czwartek, 11 września 2008

ULICA KAMIENNE SCHODKI

To jedna z najciekawszych ulic Warszawy. Stopnie istnieją tu od XV wieku; schodziło się nimi aż do samej Wisły. Noszono tędy wodę dla miasta. W XVI w. nie miała ustalonej nazwy, była to droga idąca ku Wiśle. Zanim ustaliła się dzisiejsza nazwa, nosiła miano ul. Schodki, Przechodnia, Ciasna, Piesza, Na Schodkach. Obecna nazwa obowiązuje od XVIII w., wtedy to wymieniono schody drewniane na kamienne. W 1379 zbudowano na końcu ulicy furtę, w 1560 rozszerzoną i przebudowaną; zwano ją Wieżą Rybaków, a potem Bramą Białą. Projektował ją prawdopodobnie jeden z włoskich architektów królewskich. Zmianę nazwy podyktowało otynkowanie bramy na biało. W wieży bramnej mieściło się więzienie. W 1786 bramę odbudowano, gdyż groziła runięciem. W XVIII w. stoją tu dwa domy i kamienica. W XIX w ulica mocno podupada, a w połowie wieku rozebrano Bramę. Malownicza uliczka stanowiła wtedy zaułek malarzy i fotografów. Zniszczoną zabudowę w 1944 odbudowano w latach ’50, ale nie jest już ona zwarta, przez co ulica straciła na klimacie.

środa, 10 września 2008

PAŁAC PRZEBENDOWSKICH

al. Solidarności 62
Na tym miejscu w XVIII w. stał dwór, który został przerobiony w 1728 przez Jana Zygmunta Deybla na pałac podskarbiego koronnego Jana Jerzego Przebendowskiego. Miał adres Bielańska 14\16. W XX w. rezydencja należała do Radziwiłłów. W 1944 budynek zniszczono w 70 %, ale w 1949 odbudowano, umieszczając w nim Ośrodek szkoleniowy CRZZ, a potem Muzeum Lenina.
W 1989 urządzono tu Muzeum Niepodległości. Mieszczą się tu wystawy stałe i czasowe, a także kino wyświetlające filmy dokumentalne. Jest to szczerze mówiąc jedno z najnudniejszych miejsc jakie widzialem... Choć palac niczego sobie...

poniedziałek, 8 września 2008

PAŁAC POD BLACHĄ

Powstał w 1720 wg proj. Jakuba Fontany dla podkomorzego wielkiego koronnego Jerzego Dominika Lubomirskiego na murach starej kamienicy Wawrzyńca Reffusa z 1651-6. Swą nazwę zawdzięcza dachowi, który jako jeden z nielicznych (o ile w ogóle nie pierwszy) miał dach kryty blachą. Przez prawie dwa wieki był wielokrotnie przebudowywany, np. w 1850-4, przebudowany wg proj. Gustavo Cori i w 1932-7 wg proj. Adolfa Szyszko-Bohusza, az w czasie II wojny legł kompletnie w gruzach. Odbudowano go, w przeciwieństwie do zamku, obok którego stoi, juz w 1947-9 pod kierunkiem Stanisława Barana. Ostatnio, bo w czerwcu, zakończono remont generalny pałacu. Mieści się tam wystawa pięknych dywanów i kobierców.
Jego mieszkańcy wsławili się róznymi czynami, głównie natury baletowo-dyplomatycznej w Warszawie. Mieszkał tu m.in. Józef Poniatowski, car Aleksander I, który kupił pałac w 1820. Miejsce było słynne ze swych wystawnych bankietów, na których bawiły się sfery dyplomatyczne, pozwalając, aby kraj staczał się pod rzadami carskimi.